Termowizja budynków

kamera termowizyjna

Domy, mieszkania, biura.. oraz wszystkie inne obiekty gdzie na co dzień przebywamy, potrzebują wewnątrz odpowiedniej temperatury oraz przyzwoitej jakości powietrza. Dokładniej rzecz ujmując, to my jako ludzie tam przebywający potrzebujemy takiego komfortu cieplno-wilgotnościowego.

komfort-cieplny

Czym jest taki komfort i ile on nas kosztuje? 

Równowaga świeżego powietrza oraz przyjaznej temperatury w pomieszczeniu to po części pojęcia względne. Dla każdego z nas będą to nieco inne wartości, ale jednak mieszczące się w pewnych normach. Przyjmuje się, że „zdrowa” wilgoć względna w pomieszczeniach to wartości na poziomie 50-60%, a optymalne temperatury tam panujące to 19-24°C w zależności od przeznaczenia.

Oczywistym jest, że jeżeli na zewnątrz takiego budynku jest inna temperatura np. niższa to ciepło będzie chciało wydostać się na zewnątrz i dlatego budynek nieustannie potrzebuje “zasilania”. 

Drugą oczywistą rzeczą jest to, że takie zasilanie kosztuje dużo oraz, że będzie kosztować jeszcze więcej.

Jeżeli podstawy mamy już za sobą to przejdźmy teraz do spraw nieoczywistych.

Miejsca przenikania oraz “ucieczki” ciepła. 

Każda przegroda budowlana, czyli ściany, podłogi, okna, drzwi, dach itd. mają swój charakterystyczny parametr przenikania ciepła – to tak zwana lambda. Przykładowo dwie jednakowo grube ściany mogą się drastycznie różnić właśnie tym parametrem. 

Patrząc na dany budynek trzeba jednak pamiętać, że same ściany nie odpowiadają za jego energochłonność. To proporcje poszczególnych przegród, ich opór termiczny (lambda), a także szczelność bryły są najważniejszymi cechami każdego budynku. Wszystko to jednak jest obliczane na etapie projektu i już wtedy wiadomo jaki będzie przybliżony pobór energii danego obiektu – niestety dobry projekt oraz najlepsze materiały to nie wszystko. 

Źle połączone elementy ocieplenia, wilgotne materiały, zła wentylacja, przebicia izolacji oraz wiele innych błędów budynku przyczyniają się do jego większego poboru energii. 

Wszystko to często nie jest widoczne na pierwszy rzut oka, a mieszkańcy lub użytkownicy po prostu przyzwyczajają się do gorszego komfortu oraz wysokich kosztów użytkowania. 

Termowizyjne badania budynków przeprowadzam od 2016 roku i niestety na ten moment obiektów bez mankamentów spotkałem raptem kilka. 

Do najczęstszych “łatwych do pominięcia” problemów należą:

  • uszkodzenia wełny na poddaszu przez kuny
  • wilgoć ścian od fundamentów po utracie właściwości izolacji przeciwwilgociowej
  • niedokładne łączenia poszczególnych izolacji
  • słaba lub wstecznie działająca wentylacja 
  • brak spoin pionowych w ścianach zewnętrznych 
  • przewiewy w warstwach izolacji
  • “efekt biedronki” przy zbyt głębokim łączeniu do budynku styropianu za pomocą kołków 
  • brak gazu w pakietach szybowych okien
  • nieprawidłowo ułożone/częściowo nie działające ogrzewanie podłogowe
  • zapowietrzone lub nierównomiernie grzejące kaloryfery

Niektóre z powyższych są łatwe i tanie w naprawie, a niektóre niestety nieopłacalne z uwagi na skalę prac. Zawsze jednak warto mieć świadomość niedoskonałości własnego domu. Proszę wyobrazić sobie sytuację, w której sprzedajecie Państwo swoją nieruchomość, a nabywca po sezonie użytkowania wykrywa usterki i oskarża Państwa o zatajenie wad. Brzmi to mało prawdopodobnie, ale w praktyce dzieje się bardzo często ponieważ w grę wchodzą bardzo duże pieniądze. 

Temat ocieplenia, usterek oraz komfortu w budynku nie został tutaj wyczerpany, a jedynie przybliżony. 

Po więcej informacji zapraszam do kontaktu oraz umówienia wizyty – gwarantowana bezcenna wiedza oraz ukierunkowanie na najważniejsze działania. 

Call Now Button